Kontrolerzy z regionów domagają się zmian!
Tomasz Banasik
21 kwietnia 2022
OZZSRL z niepokojem obserwuje toczący się konflikt w PAŻP i domaga się działań jawnych, transparentnych, z poszanowaniem praw wszystkich pracowników i organizacji związkowych działających w Agencji.

Z niepokojem obserwujemy wydarzenia ostatnich dni i konflikt toczący się pomiędzy PAŻP, a warszawskimi kontrolerami ruchu lotniczego, który dziś poruszany był na posiedzeniu podkomisji sejmowej ds. transportu lotniczego. Jutro z kolei ma do niego odnieść się Komisja Europejska, która poprzez EUROCONTROL może zdecydować o masowych odwołaniach lotów nad Polską. Apelujemy o włączenie do rozmów pozostałych związków zawodowych ponieważ działania i rozmowy podejmowane przez PAŻP sugerują jednostronne zmiany w Regulaminie Wynagradzania i Regulaminie Pracy, który nie może być w taki sposób zmieniany. Procedowanie jakichkolwiek zmian w powyższych dokumentach wymaga działań jawnych, transparentnych, z poszanowaniem praw wszystkich pracowników i organizacji związkowych działających w Agencji. 

W tym tygodniu Zarząd OZZSRL wziął udział w spotkaniu z Prezes PAŻP Anitą Oleksiak oraz Zastępcą Prezesa Maciejem Rodakiem. Podczas spotkania związkowcy reprezentujący wszystkie lotniska regionalne przedstawili problemy krajowych ośrodków kontroli ruchu lotniczego oraz służby informacji powietrznej, które od lat są niedofinansowane i zmagają się z brakami w wyposażeniu. Podczas spotkania powrócono do nierozwiązanego sporu zbiorowego z 2018 roku, który mimo obietnic PAŻP nie został w 2020 roku zakończony. Niestety kolejne spotkanie zostało wyznaczone dopiero 25 maja, co oznacza de facto, że zmiany będą wprowadzane poza naszą wiedzą, na co się nie zgadzamy! 

Kontrolerzy regionalni zgłaszają od lat między innymi braki w wyposażeniu.  W części lotnisk brakuje zobrazowania radarowego, a nawet systemu ATIS czy VCS (Voice Communication System). Choć trudno to sobie  wyobrazić, są lotniska jak choćby Bydgoszcz lub Zielona Góra, gdzie kontrolerzy do dziś pracują bez stałych łączy, posługując się przestarzałymi aparatami telefonicznymi. W praktyce oznacza to, że kontroler „proceduralny” nie ma możliwości obserwacji na radarze nadlatujących samolotów, a jedynie prowadzi je dzięki komunikatom załogi. System ATIS to z kolei automatyczna informacja przekazywana załogom o pogodzie czy warunkach startów i lądowań. Lotnisko w Lublinie, które dziś jest jednym z dwóch kluczowych dla bezpieczeństwa Państwa, pracuje bez systemu radarów, zaś w Rzeszowie kontrolerzy nie zostali przeszkoleni z ich obsługi. Z kolei krakowskim kontrolerom zablokowano niedawno na końcowym etapie i bez żadnego racjonalnego powodu wdrażanie reformy wewnętrznego układu przestrzeni oraz systemu pracy. Zmiany są konieczne i tak naprawdę już spóźnione. Pozwalą one zwiękzyć przepustowość przestrzeni, poprawić komfort pracy i przygotować się tym samym na stale zwiększające się natężenie ruchu na lotniskach w Krakowie i Katowicach w przestrzeni, gdzie natężenie ruchu przekroczyło już poziom sprzed pandemii.

System pracy SPO – czyli pojedynczych stanowisk pracy to od wielu lat codzienność w regionach (problem zgłaszany już w 2018 roku), mimo iż ruch lotniczy na lotniskach regionalnych powrócił do tego sprzed pandemii. Lata mniej regularnych linii rejsowych i czarterów, ale więcej małych samolotów prywatnych i szkolnych, a od momentu wybuchu wojny w Ukrainie także samolotów wojskowych, które poruszają się we wspólnej przestrzeni powietrznej.

Ruch lotniczy w przestrzeni niekontrolowanej, czyli między innymi loty szkolne, widokowe, LPR, prywatne loty biznesowe – również rośnie, bez względu na pandemię. Tym ruchem zajmują się informatorzy FIS, których z roku na rok jest coraz mniej i dotkliwie odczuwają braki kadrowe oraz większe obciążenie pracą.

W kraju głośno debatuje się nad konfliktem na linii PAŻP – warszawscy kontrolerzy ruchu lotniczego. Niestety zapomina się w dyskusji o kontrolerach z Krakowa, Poznania, Wrocławia, Gdańska, Modlina, Katowic, Rzeszowa, Łodzi, Bydgoszczy, Szczecina, Zielonej Góry, Olsztyna, Katowic czy Lublina oraz o informatorach w Warszawie, Gdańsku, Krakowie i Poznaniu. Kontrolerach i informatorach, którzy także odchodzą z pracy. Ich odejścia nie są masowe, ale są podyktowane zwykle koniecznością poprawy warunków materialnych. Bo służby z lotnisk regionalnych (co podnosiliśmy już wcześniej Dyskusja o bezpieczeństwie czy zarobkach? – OZZSRL zarabiają kilkukrotnie mniej niż kontrolerzy z Warszawy. Zdarzają się więc przypadki, kiedy nasi koledzy dorabiają jeżdżąc na Uberze, pracując w magazynach, kładąc instalacje, czy w inny sposób – mogący pomóc utrzymać ich rodziny. Szanujemy każdą pracę i wszystkich którzy ją wykonują, ale zdajemy też sobie sprawę z tego, że nasz zawód wymaga od nas odpowiedzialności i skupienia, które może nam zapewnić jedynie odpowiednia regeneracja.

Przypomnijmy nasz związek OZZSRL skupia ponad 300 osób, kontrolerów ruchu lotniczego i informatorów służby powietrznej (FIS) z ośrodków w całej Polsce, którzy są tak samo ważni i dbają o bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej nad większą częścią naszego kraju! 

Po raz kolejny odwołujemy się więc do przedstawianych już wcześniej postulatów.

Zobacz: Nie zapominajmy o regionach! – OZZSRL

Liczymy też, że nowe kierownictwo PAŻP podejdzie poważnie do wszystkich zgłaszanych przez nas uwag i postulatów, ponieważ lotniska regionalne, szczególnie dziś w trakcie trwającego na Ukrainie konfliktu, są kluczowe dla bezpieczeństwa narodowego i nie powinny być pomijane w dyskusji. Dlatego apelujemy o włączenie nas do trwających rozmów. Nic o nas, bez nas!